Jeśli chcesz mieć piękną sylwetkę i szczupłe mięśnie, ale nie masz czasu i/lub ochoty chodzić na siłownię, zaopatrz się w wioślarz i zainstaluj go w swoim domu. Więc zabijesz dwie pieczenie na jednym ogniu - i nabierzesz kształtu i nauczysz się wiosłować. A robienie maszyn do wiosłowania nie jest takie trudne.
Instrukcje
Krok 1
Niezależnie od tego, z jakiego symulatora korzystasz, treningi powinieneś zacząć od małych. Na początek wystarczą Ci zajęcia trwające około godziny z krótkimi przerwami co 10-15 minut. Rozgrzej się przed ćwiczeniami. Nie przeciążaj kolan, rozkładaj obciążenie na pośladki i biodra. Trzymaj plecy prosto i nie pochylaj się o więcej niż 45 stopni. Poruszaj się płynnie i rytmicznie bez zatrzymywania się. Trenuj poprawnie - nie zwiększaj obciążenia gwałtownie, ale stopniowo. Oznacza to, że nie powinieneś przeceniać swoich możliwości. Wiedz, kiedy przestać.
Krok 2
Na początku, przy mocy 100-300 watów, wystarczy wykonać około 20 uderzeń na minutę. Jeśli jesteś zdrowy fizycznie, wykonuj około 40-50 uderzeń na minutę przez 4-5 minut, a następnie 20 uderzeń na minutę. Jeśli masz łagodne nadciśnienie lub łagodną otyłość, możesz wykonać około 40 ruchów na minutę przez minutę przed przełączeniem na tryb cichy.
Krok 3
Jeśli Twój wioślarz nie ma czujnika tętna, będziesz musiał samodzielnie wykonać obliczenia. I do tego będziesz musiał przerwać treningi. Zorganizuj zajęcia w ten sposób: wykonaj 3 zestawy po 10 minut z tymi samymi przerwami. Początkowo utrzymuj tętno na poziomie 140-160 uderzeń na minutę. Odejmij swój wiek od 220, aby obliczyć maksymalne obciążenie ciała.
Krok 4
Jeśli Twoim głównym celem jest schudnięcie, zachowaj szczególną ostrożność podczas obliczania obciążenia. Twoje tętno nie powinno przekraczać 60-70% tętna maksymalnego. Przy wartości tętna 70-75% masa mięśniowa jest już budowana. Jak widać, w tej sytuacji czujnik tętna na symulatorze jest po prostu niezbędny. Najdokładniejsze czujniki to te przymocowane do szyi i klatki piersiowej. Czujniki na kierownicy nie są zbyt dokładne, ale są znacznie wygodniejsze. Istnieją również czujniki typu nausznego. Obecność takiego czujnika jest ledwo odczuwalna, ale często się myli.