20 czerwca na boiskach Brazylii odbyły się kolejne trzy mecze piłkarskich mistrzostw świata. Spotkały się drużyny z grup D i E. Wszystkie mecze były ważne dla reprezentacji narodowych w turnieju. W jednej z gier pojawiła się sensacja, która już teraz wydaje się być wzorcem.
Pierwszym meczem dziewiątego dnia Mistrzostw Świata był mecz rozgrywający się w nieznośnym upale w mieście Recife. Reprezentacje Włoch i Kostaryki wkroczyły na zielony trawnik. To był najgorszy mecz Włochów w ostatnich latach. Drużyna, która pokonała Anglię w pierwszej rundzie, wyglądała nie tylko skromnie, ale i bezradnie. Kostarykanie zaatakowali większe i bardziej niebezpieczne. Chociaż Supermario miał dwa własne momenty, napastnik Włochów nie zdawał sobie z nich sprawy. Pod koniec połowy na prowadzenie wyszła Kostaryka. Ten gol był jedynym w meczu. W drugiej połowie spotkania Włosi nadal byli tak samo bezradni, a kostarykańscy piłkarze sformalizowali swoje prawa do opuszczenia grupy śmierci, robiąc furorę.
W drugim meczu dnia publiczność zobaczyła najwięcej bramek. Tym samym francuska drużyna narodowa wysłała pięć bramek do bramki Szwajcarii. Ten ostatni również nie wyszedł z zerem w kolumnie strzelonych bramek. W mieście Salwador na stadionie widzowie zobaczyli w ostatnich minutach dwie bramki Szwajcarów. Końcowy wynik 5-2 na korzyść Francji pokazuje, że Francuzi bez problemu zdobywają sześć punktów w pierwszych dwóch meczach. W ostatniej rundzie fazy grupowej mistrzowie świata z 1998 roku pozostaną do gry z reprezentacją Ekwadoru, a Szwajcaria będzie musiała walczyć z Hondurasem.
W ostatnim spotkaniu dnia meczu w Kwartecie E Ekwadorczycy byli silniejsi od reprezentacji Hondurasu. Końcowy wynik meczu to 2 - 1 na korzyść Amerykanów Południowej. Reprezentacja Ekwadoru odniosła zdecydowane zwycięstwo, drużyna była gorsza od Hondurasu 0-1. Widzowie zobaczyli kolejne gole Ennera Valencia. Ekwadorski napastnik pod względem zdobytych bramek nadal znajduje się w czołówce strzelców mistrzostw. Enner Valencia strzelił podwójną bramkę w ocenianym meczu.