Lewis Hamilton powiedział, że po pierwszym dniu przedsezonowych testów w Barcelonie nowy Mercedes W10 wydaje się „coś innego” od samochodu z 2018 roku.
Valtteri Bottas przejechał 69 okrążeń w pierwszej połowie pierwszego dnia przedsezonowych testów w Barcelonie, Hiszpania po tym, jak nowy samochód Silver Arrows przejechał pierwsze kilometry na Silverstone w zeszłym tygodniu, oraz Hamilton, który usiadł za kierownicą nowego samochód po obiedzie, skończony Circle 81.
Para kierowców zakończyła dzień zgodnie z protokołem końcowym na ósmej i dziewiątej pozycji wśród jedenastu kolarzy, którzy tego dnia wyjechali na tor.
„Dobrze znów być w samochodzie i wspaniale, gdy samochód jeździ tak płynnie” – powiedział pięciokrotny mistrz świata Hamilton. - Samochód jest trochę inny od tego, którym pilotowałem w zeszłym roku, a ja i zespół chcemy jak najszybciej, starając się zrozumieć jego równowagę i charakterystykę, efektywnie wykorzystać go na torze.
To był bardzo pozytywny pierwszy dzień, zrealizowaliśmy nasz plan wyścigowy w 100% i otrzymaliśmy wiele materiałów do przestudiowania i dowiedzenia się jak najwięcej o naszym nowym samochodzie.”
„Ponieważ ten samochód jest zupełnie nowy, mieliśmy szczęście, że niemal natychmiast znaleźliśmy sposoby na poprawę jego równowagi i zachowania” – powiedział Bottas. „I będziemy nad tym ciężko pracować w nadchodzących dniach testowych”.
CTO James Ellison potwierdził, że zespół podjął decyzję, aby nie biegać w pośpiechu i przyjął spokojne podejście pierwszego pełnego dnia z nowym samochodem.
„Dostaliśmy wiele od pierwszego dnia wyścigu” – powiedział. „Przyglądamy się, jak zachowują się najnowsze opony z 2019 roku, a także jak samochód reaguje na zmiany ustawień. Dzisiaj nie postawiliśmy sobie za cel pokazania maksymalnego tempa, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z prowadzenia nowego samochodu i jego zachowania na torze.”
Szef zespołu Toto Wolff zauważył, że Mercedes nie będzie się rozpraszał i zwróci uwagę na wyniki ustalone przez swoich głównych konkurentów Sebastiana Vettela i Ferrari w pierwszym dniu testów.
– Musisz być zdyscyplinowany – powiedział. - Wszystkich nas interesuje oglądanie czasów okrążeń i oczywiście chcemy być zawsze szybcy i prowadzić protokół w każdej sesji, ale to są pierwsze testy i nie są do tego przeznaczone. Konieczne jest opracowanie kompletnego programu ze wszystkimi częściami oraz przeglądanie i analizowanie wszystkich danych z czujników, kamer i telemetrii.
Wciąż nie wiemy w ogóle, jaka będzie pozycja uczestników peletonu na początku sezonu w Melbourne, nie widzimy sensu dążenie do prowadzenia protokołu, chociaż Ferrari i jego kierowcy wyglądają dziś wyjątkowo mocnie.