W świadomości ludzi, którym daleko do letniej piłki nożnej, zimowa piłka nożna to sport ekstremalny: „Na dworze jest mroźno, miasto zasypane śniegiem, piłki nie widać. A wy, dwudziestu dwóch klaunów, wszyscy biegacie po polu?! A ci krytycy nie wiedzą jeszcze o futbolu bagiennym lub plażowym! Jednak amatorom wybacza się, że czegoś nie wiedzą. Ale nieznajomość prawidłowej odpowiedzi na pytanie: „W jakich butach powinieneś chodzić na boisko zimą?” ci, którzy nieustannie „kopają piłkę”, stają w obliczu długiej pozycji spalonej.
Rzućmy trampki
Mówią też, że piłka nożna to bardzo prosta gra – kupiłem piłkę, założyłem koszulkę, spodenki i trampki i pobiegłem. Zatrzymaj się, tylko na trampkach i musisz zrobić sobie przerwę. Po pierwsze dlatego, że kompletnie nie nadają się do piłki nożnej. Nawet na siłowni i latem trampki są w najlepszym razie rozdarte podczas gry. A po drugie, nie mówimy o piłce nożnej zimą (o tej porze roku można na przykład grać pod dachem w zwykłych tenisówkach halowych), ale o futbolu zimowym. To nie to samo.
Śnieg i śnieg dookoła
Do wyboru butów do futbolu zimowego, zwłaszcza jeśli wybierasz się na mecz amatorski (zawodnicy nie tylko wszystko wiedzą, ale zazwyczaj są otoczeni mnóstwem lekarzy i trenerów), należy podejść nie mniej ostrożnie niż do wyboru butów teren. Lepiej przygotować stopy i buty wcześniej, a nie w ostatniej chwili przed gwizdkiem sędziego.
Pierwszą rzeczą, którą musisz wiedzieć, na którym stadionie lub boisku będzie mecz? Jaka jest osłona - zdeptany lub luźny śnieg, sztuczna trawa z betonową podstawą czy zmarznięta ziemia, coś bardziej niebezpiecznego? Niezwykle ważne jest, aby dowiedzieć się: jak długo to zajmie i w czym dokładnie będziesz uczestniczyć - w jednym meczu czy w dużym turnieju na raz? Od tego zależy również dobór butów i liczba wymaganych par. Wreszcie żadne, nawet najnowocześniejsze buty piłkarskie nie są noszone na bosych stopach, do gry potrzebne są również skarpety z ciepłymi skarpetami.
Dlatego osobom rozważnym i doświadczonym radzi się brać przykład z rybaków. Mówią, że aby nie odmrozić sobie nóg z powodu długiego stania na lodzie, zakładają od razu dwie pary cienkich skarpetek (a na dolną nakładają suche plastry musztardowe), owijają nogi gazetą i dodatkowo, plastikowa torba.
To prawda, że ta metoda ma wielu przeciwników. W końcu rybacy chodzą nad swoje rzeki i stawy z reguły w filcowych butach, a tak naprawdę nie można w nich grać w piłkę nożną. Chociaż jeden angielski piłkarz jakoś zdołał wejść na boisko w rosyjskich butach zimowych, a nawet strzelił gola. Stało się to jednak tylko na treningu, a sam zawodnik po prostu żartował z zamrożonych kolegów z drużyny.
Czołgamy się pod skórę
Wybierając buty do zimowej ulicznej piłki nożnej, należy wziąć pod uwagę to, z czego są wykonane. A jeśli kupiłeś w sklepie najnowsze buty z prawdziwej skóry, nie zawsze tak jest. Faktem jest, że prawdziwa skóra doskonale wchłania wilgoć, a po końcowym gwizdku nie będziesz miał na nogach butów, tylko ciężary. Jedynym wyjątkiem są buty wykonane z drogiej skóry kangura, która nie przepuszcza wody i dlatego jest uważana za idealną na śnieg i deszcz.
Krótko mówiąc, lepiej sięgnąć po tańsze, ale znacznie trwalsze buty ze sztucznej skóry. W końcu tylko niewłaściwa pielęgnacja lub podeszły wiek mogą go uszkodzić.
Stań się w rozmiarze
Wybierając buty piłkarskie dla dziecka na zimę, staraj się nie brać tego samego rozmiaru, który Twój syn stale nosi na co dzień. Eksperci obuwia radzą: dobrze rozciągające się buty dziecięce wykonane z prawdziwej skóry powinny być o pół rozmiaru większe, a ze sztucznej skóry - nawet o jeden.
O wiele łatwiej jest kupić but dla dorosłych. W końcu można je dobrać w pełnej zgodzie z codziennym rozmiarem. I skóra - i trochę mniej. Ale uważaj i nie kupuj butów sportowych z wąskim kopytem, prawdopodobnie zmarzniesz w nich nawet bez mrozu.
Buty się nie ślizgają
Idealnym obuwiem do ulicznej piłki nożnej, a zimowa piłka nożna to tylko jedna z odmian piłki ulicznej, są właśnie buty. Inna sprawa, że teraz jest ich dużo i są szyte na prawie każdy rodzaj gleby czy rodzaj trawy. Dlatego przy wyborze lepiej ponownie skonsultować się z profesjonalistami.
Według tych profesjonalistów najlepsze z wielu gatunków to te, które noszą oznaczenie HG (Hard Ground). Te buty piłkarskie, dzięki 11 lub 13 kołkom i wysokiej jakości "gripowi", świetnie nadają się na każdą sztuczną, a nawet śnieżną pokrywę.
„Stonogi” na naszych nogach
Niestety, prawdziwe buty piłkarskie są dość drogie, nie wszyscy kibice mogą sobie na nie pozwolić. Poza tym granie raz w tygodniu lub miesiącu „na piwo”. Oczywiście wygodnie jest też grać w zwykłych sportowych tenisówkach, ale jest to raczej zimne i niebezpieczne dla palców. I wchłaniają wilgoć szybciej niż zwykle kończy się mecz.
Idealną opcją, jeśli musisz grać na sztucznym trawniku ledwo pokrytym śniegiem, jest nabycie tak zwanych stonóg. Piłkarze nazywają je również „multi-studs” i „turfs”. Zewnętrznie wyglądają jak skrzyżowanie tenisówek i korków, ale są znacznie lżejsze, bardziej miękkie i mocniejsze. A na trochę mrozu i śniegu będzie w sam raz.