Ogień to jeden z najbardziej znanych symboli Igrzysk Olimpijskich. Osoba, która obserwowała otwarcie igrzysk olimpijskich, zobaczyła na stadionie sportowca z płonącą pochodnią i jak z tej pochodni zapali się ogromny pojemnik – misa olimpijskiego płomienia. Ta ceremonia niezmiennie wywołuje burzę emocji. Ogień musi być włączony przez cały czas trwania zawodów. A kiedy Olimpiada zostanie oficjalnie zamknięta, ogień w misce gaśnie.
Według starożytnych mitów greckich ogień został sprowadzony na ziemię ze świętej góry Olimp, gdzie żyją bogowie. Ale to wcale nie był dar od Boga! Tytan Prometeusz ukradł ogień i rozdał go ludziom, ucząc ludzi go używać. Dzięki temu ludzie przestali być bezbronni wobec zimna i drapieżnych zwierząt, stało się im łatwiej żyć. W tym celu Prometeusz z rozkazu najwyższego boga Zeusa został przykuty do skały i przez wiele lat orzeł dziobał w jego wątrobę. Te straszne męki trwały, dopóki wielki bohater Herkules nie zabił orła i uwolnił Prometeusza. Herkules, według mitów, zainicjował zawody w mieście Olimpia, poświęcając igrzyska Zeusowi, aby złagodzić jego gniew.
Pamiętając o poświęceniu Prometeusza, starożytni Grecy rozpalili ogień przed rozpoczęciem zawodów. W ten sposób uczcili jego pamięć. Ponadto ogień wśród starożytnych ludów był świętym symbolem: wierzono, że „oczyszcza” człowieka. Dlatego uroczystość rozpalenia ognia miała na celu uwolnienie ze złych intencji zarówno uczestników zawodów, jak i przybyłych do Olimpii widzów z całej Hellady. Płomień ognia niejako podkreślał sakralny charakter konkursów poświęconych najwyższemu bóstwu, przyczynił się do ogłoszonego w czasie igrzysk pokoju.
Kiedy wiele wieków później baron Pierre de Coubertin i jego współpracownicy wskrzesili igrzyska olimpijskie, ogień został wybrany jako jeden z symboli zawodów. Oczywiście w XIX wieku w boga Zeusa nikt nie wierzył, ale odrodzona Olimpiada miała promować pokój między ludźmi. „Trzeba rywalizować na stadionach, a nie na polu bitwy!” - taka była zasada de Coubertina. A płomień olimpijskiego płomienia przypomina o tym do dziś.
Jest oświetlony w świątyni Hery na terenie Olimpii od słońca za pomocą specjalnego lustra. A potem płonąca pochodnia w sztafecie sportowców jest dostarczana do kraju, w którym odbędą się igrzyska. Biegacze, na zmianę, przynoszą pochodnię na główny stadion. A w momencie pojawienia się płomienia w misce Olimpiada jest uważana za otwartą.