Jedenasty dzień meczu Mistrzostw Świata przyniósł fanom piłki nożnej wiele różnych emocji. 22 czerwca odbyły się trzy kolejne mecze mistrzowskie w brazylijskich miastach Rio de Janeiro, Porto Alegre i Manaus. Kibice mogli oglądać mecze Rosji, Belgii, Algierii, Korei Południowej, Portugalii i USA.
Głównym masztem tego dnia dla rosyjskich kibiców było spotkanie reprezentacji Rosji i Belgii. W Rio de Janeiro rosyjscy piłkarze próbowali przeciwstawić się belgijskiej drużynie. Ostateczny wynik mówi sam za siebie. Rosjanie przegrali. Strata wydaje się minimalna – 0 – 1, ale występ podopiecznych Capello pozostawia wiele do życzenia, delikatnie mówiąc, najlepszych. Reprezentacja Rosji to drużyna, która nie jest w stanie konkurować nie tylko z czołowymi drużynami narodowymi Europy i świata, ale także z tymi, którym nie przyznano tytułu głównych faworytów mistrzostw. Belgowie mają na turniej dobry, solidny skład, który bez problemu potrafi rozwiązać problemy z wyjściem z grupy. Reprezentacja Rosji nie mogła stać się w tym przeszkodą. Pomimo niewielkiego wyniku Belgia wyglądała na znacznie bardziej wykwalifikowaną i zasługiwała na zwycięstwo robotników. To prawda, że bramka padła pod sam koniec spotkania. Rosjanie nie mieli dość, by dość mocno wytrzymać atak Belgów. W 88. minucie Divok Origi nadal denerwował rosyjskich fanów piłki nożnej. Reprezentacja Belgii zagwarantowała sobie wyjście z grupy, ale Rosjanie mają też teoretyczne szanse na dalszą walkę w turnieju. Drużyna Capello musi pokonać Algierię i mieć nadzieję, że Koreańczycy nie pokonają w wielkim stylu Belgów.
W drugim meczu dnia meczu spotkały się rywalki Rosjan w grupie H, reprezentacje Korei Południowej i Algierii. W meczu padło 6 bramek. Co więcej, pierwsza trójka poleciała w bramy Koreańczyków w pierwszej połowie. W drugiej połowie spotkania południowokoreańscy piłkarze zdobyli gola, ale szybko stracili czwartą bramkę. Azjaci znaleźli jednak siłę, by strzelić więcej, ale to nie wystarczyło nawet na remis. Końcowy wynik spotkania to 4-2 na korzyść Algierii. Cała walka w grupie H jeszcze przed nami.
Na ostatnim spotkaniu dnia meczu widzowie mogli oglądać konfrontację między Stanami Zjednoczonymi a Portugalią. Gra okazała się bardzo emocjonująca. Po pierwszej połowie Portugalczycy prowadzili 1-0. W drugiej części spotkania Amerykanie strzelili dwie bramki. Gra zbliżała się do logicznego zakończenia – zwycięstwa drużyny USA. Jednak w 95. minucie Europejczycy byli w stanie odzyskać siły. Końcowy wynik meczu to 2 - 2. Jest to drugi skuteczny remis bojowy turnieju. Portugalski zespół wciąż ma szanse na awans do play-offów. Drużyna Ronaldo musi pokonać Ghanę i mieć nadzieję, że Amerykanie pokonają Niemców w ostatniej rundzie. Jednocześnie Portugalczycy muszą zdobyć jak najwięcej punktów.