Nazwiska takich gwiazd olimpijczyków Soczi-2014 jak Norwegowie Ole Einar Bjoerndalen i Tura Berger, Francuz Martin Fourcade, Rosjanin Anton Shipulin czy lider białoruskiej drużyny Daria Domracheva są znane większości kibiców. Zwłaszcza po transmisji telewizyjnej Igrzysk, w której zdobyli łącznie jedenaście medali, w tym siedem złotych. Ale ich rywalami było kilkudziesięciu najlepszych biathlonistów na świecie, którzy również pojechali na igrzyska po nagrody.
Biatlon dla „Laury”
Lista uczestników turnieju, który odbył się w kompleksie narciarskim i biathlonowym Laura, tworzona była etapami. Na pierwszym z nich IBU (Międzynarodowa Unia Biathlonu) przeznaczyła dla każdego kraju, w zależności od wyników jego sportowców na Mistrzostwach Świata 2012 i 2013, tzw. kwoty. Na podstawie kwot ustalono łączną liczbę drużyn dopuszczonych do udziału w sztafetach – 55 (28 mężczyzn i 27 kobiet). Ale tylko 23 z nich poszło na start sztafety (13 i 10).
Po raz pierwszy w historii igrzysk w Soczi odbyła się także sztafeta mieszana. Wyścig wygrała reprezentacja Norwegii, w której startowali Tura Berger, Tiril Eckhoff, Ole Einar Bjoerndalen i Emil Hegle Svendsen.
W tym samym czasie IBU podała również liczbę olimpijczyków z każdego kraju. Maksymalny limit 12 osób, w tym sześć kobiet i sześciu mężczyzn, otrzymały tylko trzy najsilniejsze mocarstwa biathlonowe - Rosja, Niemcy i Norwegia. Co więcej, Rosjanie, którzy bez powodzenia zorganizowali Puchar Świata 2012 w Ruhpolding, gdzie zdobyli tylko dwa brązowe medale, zachowali możliwość startu z pełną mocą, nie bez trudności. Nie udało się jednak Ukrainie, która ogłosiła 11 osób i przywiozła do Soczi 10 sportowców z Białorusi, Kazachstanu, Polski, USA i Francji.
Minimalny limit dwóch uczestników trafił do krajów, które nigdy niczego nie wygrały, ale generalnie są mocno w tylnej straży światowego biathlonu. Wśród nich były m.in. Australia, Andora, Wielka Brytania, Korea Południowa, a nawet Brazylia. Nawiasem mówiąc, najlepsze miejsce dla jedynego Brazylijczyka na turnieju biathlonowym, który trzykrotnie startował w Soczi, Jacqueline Mourao, zajął 65. miejsce.
Jednym z dwóch biathlonistów australijskiej drużyny był pochodzący z regionu Tiumeń, uczestnik młodzieżowych mistrzostw Rosji i igrzysk olimpijskich w 2010 roku, Aleksiej Almukow, który od siódmego roku życia mieszka na Zielonym Kontynencie.
Decyzja centrali
Drugi etap, na którym rozstrzygnięto losy osobistych wyjazdów olimpijskich do Soczi, IBU przyznał narodowym organizacjom biathlonowym. W Rosji skład reprezentacji narodowej utworzyła SBR (Rosyjski Związek Biathlonu), a dokładniej jej siedziba olimpijska. Kryterium wyboru były wyniki, jakie zawodnicy pokazali na Mistrzostwach Świata 2013 w Czechach oraz na końcowych etapach Pucharu Świata i Pucharu IBU przed igrzyskami olimpijskimi. Decyzja o włączeniu do wniosku konkretnego biathlonisty została podjęta większością głosów wszystkich członków sztabu, a w przypadku równości decydująca była opinia jej przewodniczącego Wiktora Majgurowa.
12 głównych i dwóch rezerwowych pojechało wygrać zimowy biathlon w południowym Soczi. W męskiej drużynie są Aleksiej Wołkow, Jewgienij Garaniczew, Aleksander Loginow, Dmitrij Małyszko, Jewgienij Ustiugow, Anton Shipulin i zapasowy Timofey Lapshin. Olga Vilukhina, Ekaterina Glazyrina, Olga Zaitseva, Yana Romanova, Irina Starykh, Ekaterina Shumilova i Galina Nechkasova, które pozostały w rezerwie, zostały początkowo uwzględnione w zgłoszeniu kobiet. Ale po tym, jak Starykh został zdyskwalifikowany na krótko przed pierwszym oficjalnym startem, po znalezieniu śladów dopingu w ciele, miejsce w drużynie otrzymała Olga Podchufarova z drużyny młodzieżowej.
Drugi etap przebiegał nieco inaczej w innych krajach. Tak więc we Francji i na Ukrainie drużyna olimpijska obejmowała prawie wszystkich biathlonistów dostępnych w kraju, w tym braci Martina i Simona Fourcad oraz siostry Valyę i Vitę Semerenko. W Norwegii kryterium jest to, że zawodnik spoza elity znajdzie się w pierwszej szóstce na Mistrzostwach Świata. Ale w przeddzień Soczi opinia była decydująca nie tylko trenerów reprezentacji narodowej, ale także urzędników z Olympiyatoppen, specjalnego działu Komitetu Olimpijskiego, który kontrolował szkolenie liderów drużyny narodowej. Niemiecki Komitet Olimpijski, tworząc skład w 2014 roku, od razu stwierdził, że oprócz wyników sportowych biathlonistów uwzględni także ich wiek. I okazało się, że to wcale nie jest gra słów. Młoda drużyna naprawdę pojechała do Rosji, zdobywając tylko dwa srebrne medale, ale z doskonałymi perspektywami.
Niemcy są jedynym krajem, w którym przy tworzeniu składu kadry olimpijskiej brane są pod uwagę wyniki sportowców nie tylko w klasycznym biathlonie zimowym, ale także letnim. Dla innych biathlon letni jest uważany za trening.
Piedestał olimpijski
W sumie rozlosowano jedenaście zestawów nagród w konkursach Laury, których transmisje online przyciągnęły miliony widzów z całego świata. Ostatecznie najbardziej przygotowana na tor w Soczi okazała się reprezentacja Norwegii, która zdobyła sześć medali – trzy złote, jeden srebrny i dwa brązowe. Laury „medalowych” bohaterów igrzysk, oprócz dwukrotnego mistrza Soczi Ole Einara Bjoerndalena, który ustanowił nowy rekord w liczbie zdobytych medali olimpijskich – 13, podzielili jego koledzy z drużyny Emil Hegle Svendsen i Tura Bergera.
Reprezentacje Białorusi, na czele z trzykrotną mistrzynią Darią Domrachevą (3, 0, 1), Francji, gdzie Martin Fourcade został dwukrotnym złotym medalistą (2, 1, 1) i Rosji (1, 2, 1).), zdobyli po cztery medale. W reprezentacji Rosji złoto wywalczył męski kwartet sztafetowy składający się z Wołkowa, Ustiugowa, Małyszko i Szypulina. Vilukhina zdobyła dwa srebrne medale - w wyścigu indywidualnym iw sztafecie, gdzie Zaitseva, Romanova i Shumilova również weszły z nią na drugi stopień podium. Brąz trafił do Garanicheva. Trzy srebrne i dwa brązowe medale przywiozła do domu reprezentacja Czech.