Muhammad Ali jest uważany za jednego z największych bokserów na świecie. Jego sława prześladuje wiele pokoleń sportowców. Sekretem jego największego sukcesu jest ścisłe przestrzeganie pięciu zasad, które jego zdaniem pomogły mu zostać wielkim i legendarnym mistrzem. Nie są tajemnicą i może z nich korzystać każdy, kto marzy o światowej sławie w świecie boksu.
Pierwsza zasada to nie bać się podejmowania ryzyka. Nie oznacza to oczywiście, że ryzyko powinno być nieuzasadnione. Zawsze warto rozważyć wszystkie możliwe konsekwencje, wszystkie plusy i minusy. Ale umiejętność podejmowania ryzyka, według Ali, prawie zawsze staje się decydującym czynnikiem w osiągnięciu celu.
Boks to poważny sport o wysokim ryzyku kontuzji podczas treningu. Dlatego początkujący sportowiec, który przychodzi na siłownię, jest już zagrożony. W przyszłości ryzyko kontuzji nie znika, a bokser prędzej czy później może doznać kontuzji grożącej zakończeniem jego kariery. Dlatego sportowcy od samego początku uczą się podejmowania ryzyka. I zrobić to mądrze, trzeźwo oceniając swoje mocne strony i możliwości. I szybko zdają sobie sprawę, że bardzo często ryzyko staje się jedyną szansą na sukces.
Druga zasada to nie szukanie samousprawiedliwienia. Musisz wytrwale dążyć do celu, nie zwracając uwagi na bariery zewnętrzne i wewnętrzne. Każda wymówka to dodatkowa przeszkoda, która pozwala sportowcowi nie dawać z siebie wszystkiego, nie wykorzystywać wszystkich możliwości i mocnych stron.
Bez wytrwałości i ciężkiego codziennego treningu świat boksu nie posunie się daleko. A dla zaawansowanego sportowca nawet niewielkie odstępstwo od reżimu sportowego może skutkować spadkiem sprawności fizycznej i doprowadzić do porażki. Aby pozwolić sobie na takie odstępstwo, często wystarczy wymyślić odpowiednią wymówkę.
Trzecia zasada to wiara w siebie. Jeśli ciągle się o czymś przekonujesz, zaczynasz w to wierzyć. A wiara we własne siły znacznie zwiększa możliwości każdego, pozwala pozostać na ringu do końca, pozwala trenować codziennie aż się spocisz i oczywiście wygrać.
Droga do zwycięstw sportowych jest nie tylko trudna, ale i długa. Może upłynąć ponad rok, zanim bokser zacznie występować na mniej lub bardziej prestiżowych zawodach. I może minąć więcej niż rok, zanim zacznie wygrywać. A kiedy po wielu latach ciężkich przygotowań jedna porażka następuje po drugiej, potrzebna jest niesamowita wiara w siebie, aby nie rezygnować z zajęć.
Czwarta zasada to prostota. Najprostsze taktyki i techniki na ringu są najskuteczniejsze. Najskuteczniejsze okazują się najprostsze rozwiązania problemów życiowych. Jeśli myślisz o problemach przez dłuższy czas, zaczynają wydawać się znacznie poważniejsze niż w rzeczywistości.
W przeciwieństwie do wielu orientalnych sztuk walki, w boksie nie ma miejsca na religię czy filozofię. Wszystkie wysiłki skupiają się na rozwijaniu siły, szybkości i techniki. Szkolenie powinno również opierać się na zasadzie maksymalnej efektywności. To właśnie ta prosta droga jest najskuteczniejsza, przetestowana przez wielu sportowców na ringu i przyniosła zwycięstwo wielu bokserom.
Piąta zasada to umiejętność wykorzystania swojego doświadczenia. Wielu znanych bokserów pod koniec kariery nie może już konkurować z młodszymi w kondycji fizycznej, ale uparcie wygrywa po zwycięstwie dzięki swojemu doświadczeniu, zgromadzonej wiedzy i właściwemu wykorzystaniu.
Wielu zawodowych bokserów w kategoriach ciężkich i superciężkich tylko na pierwszy rzut oka wydaje się być „maszyną do zabijania”. W rzeczywistości jednym z sekretów ich zwycięstw jest umiejętność taktyki i błędna kalkulacja zachowania wroga. A ta umiejętność przychodzi tylko z doświadczeniem.