Już za kilka tygodni w Soczi odbędzie się wielkie wydarzenie – Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014. Wiele krajów przygotowuje się do tego wydarzenia, nie mówiąc już o Rosjanach, a tym bardziej mieszkańcach Soczi. Jak więc mieszkańcy tej miejscowości wypoczynkowej, która miała zaszczyt gościć wielu gości, myślą o organizacji igrzysk w swoim mieście?
Problematyczne przygotowanie
Przygotowanie do tego projektu trwa dokładnie 7 lat. I przez te wszystkie lata mieszkańcy Soczi znoszą trudy spowodowane brakiem podstawowych udogodnień, zwiększonym personelem policjantów i nieustannymi robotami drogowymi. Mieszkańcy Soczi często rozmawiają o tym, dokąd się udać przed marcem!
Uczucia tych ludzi można zrozumieć. Masowe przygotowania, szum, ekscytacja – to wszystko wpływa na nastroje mieszkańców tego pięknego miasta. Ponadto wzmocnione środki bezpieczeństwa sprawiają, że mieszkańcy Soczi czują się, jakby wypowiedzieli wojnę. Ludzie są zmęczeni widokiem żołnierzy, okopów i broni każdego dnia. Ale należy rozumieć, że wszystko to robi się dla dobra ludności i pomyślnego przeprowadzenia igrzysk.
Nerwową atmosferę tworzą również przepisy ruchu olimpijskiego. Są to poniekąd dodatki do obecnych przepisów, które ograniczają swobodę kierowców. Należy powiedzieć, że od kilku lat prędkość ruchu samochodów w prowincjonalnym mieście nie przekracza 20 km/h. I winne są również przygotowania do igrzysk olimpijskich.
Trudności ze względu na strukturę komunalną
W związku z przygotowaniami w Soczi często dochodziło do planowanych przerw w dostawie prądu. Niektóre dzielnice były pozbawione elektryczności na całe tygodnie. A ponieważ łączenie obiektów już się rozpoczęło, sytuacja mieszkańców Soczi nie ulegnie poprawie w najbliższej przyszłości. Oczywiście wpływa to negatywnie na stan emocjonalny mieszkańców Soczi.
Oto kilka bardziej irytujących czynników: w grudniu wszystkie centralne obszary miasta pozostały bez ogrzewania; w styczniu trzy ogromne osiedla zostały pozbawione ciepłej wody; brak światła zmusza nas do aktywnego korzystania z urządzeń elektrycznych, co z kolei prowadzi do częstszych wypadków z powodu przeciążenia.
Wielu turystów, widzów i sportowców nie może się doczekać 7 lutego - rozpoczęcia igrzysk. Sami mieszkańcy Soczi zauważają, że to nie otwarcie, a zamknięcie Igrzysk w Soczi 2014 przyniesie im więcej radości.
Mieszkańcy regionów kaukaskich nie będą mile widziani na nadchodzących rozgrywkach i nie będą mogli wjechać do Soczi. O tym powiedział działacz praw człowieka Magomed Mutsolgov. Ta dyskryminacja dodaje smutku sercom Soczi.
Dlatego mieszkańcy Soczi mogą narzekać na to, co się dzieje. Przygotowanie wydarzenia odbiera im radość i spokój. Ponadto martwią się o warunki transportu i dróg w czasie Igrzysk. Czy w tym czasie będą mogli bez problemu dojechać do pracy, czy też będą musieli długo stać w korkach? Mamy nadzieję, że te i inne problemy zostaną rozwiązane, a mieszkańcy Soczi będą mogli być dumni ze Światowych Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w ich rodzinnym mieście!