Każda kobieta chce być delikatna i bezbronna, ale we współczesnym rytmie życia bardzo rzadko można poczuć się prawdziwą kobietą. W pogoni za umiejętnością rozdawania reszty intruzowi z nocnego baru lub maniakowi, kobieta postanawia zapisać się na zajęcia z aikido, wushu lub innych kursów samoobrony. Czy warto to robić? Jak sztuki walki mogą wpłynąć na twoją sylwetkę?
Pierwszym i niepodważalnym plusem jest siła i ton. Regularne treningi w różnych sztukach walki to świetna okazja, aby napiąć to, co ugina się na twoim ciele, a także podkręcić to, co zaraz opadnie. Możesz rozpocząć trening od charakterystycznych i skutecznych technik lub od standardowych czynności na rozgrzewkę, takich jak przysiady i pompki. Ponadto dalsze ćwiczenie z dobrym partnerem to doskonałe obciążenie, które pozwoli utrzymać wszystkie mięśnie w doskonałym tonie.
Drugą ważną korzyścią jest elastyczność. Tę jakość z powodzeniem rozwijają ćwiczenia, które znajdują się na liście każdej sztuki walki naszych czasów. Bez elastyczności manetki i elementy sterujące będą nie tylko nieskuteczne, ale także niebezpieczne. Trzecim niepodważalnym plusem jest pewność siebie. Jeśli kilka razy w tygodniu rzucisz silnych mężczyzn na udo, znacznie łatwiej odczujesz besztanie lub niegrzeczność szefa w autobusie. Najprawdopodobniej rozgrzewa to uczucie, że można po prostu złamać lub skręcić rękę, która bezczelnie chwyciła cię za ramię lub uderzyła w „miękki punkt”.
Często zadawanym pytaniem i często decydującym faktem, dlaczego dziewczyny nie chcą chodzić na sporty walki, jest „stanę się jak mężczyzna, góra mięśni zostanie napompowana i wcale nie tam, gdzie powinna”. Mogę Cię bezpiecznie zapewnić! Aby mięśnie rosły i stać się mężczyzną, musisz być mężczyzną! Podczas uprawiania sportów walki rozwijają się wszystkie grupy mięśniowe, to nie jest pływanie, gdzie główny ciężar spoczywa na ramionach. Obciążenie jest rozłożone równomiernie iw większości kierunków nie są one zaangażowane w budowanie mięśni, ale w doprowadzanie ich do stanu napięcia.
Innym nie bez znaczenia jest składnik psychologiczny wszystkich sztuk walki. Wspieranie „ducha walki”. Brzmi groźnie, ale pamiętaj wczoraj lub w zeszłym tygodniu, ile osób zdołało obrazić, zrobić się nieprzyjemnym lub rzucić Ci wyzwanie psychologiczne? Jeśli w odpowiedzi otrzymali grymasy, zakłopotanie, niezręczność z twojej strony, potrzebujesz „ducha walki”, aby wytrzymać wszelkie przeszkody w życiu!
Cóż, ostatni ważny plus to świetna okazja do ułożenia życia osobistego. Jest znacznie więcej mężczyzn lubiących samoobronę niż płeć piękna. Cóż, według naocznych świadków bolesne chwyty i sparingi są uważane za dobry sposób na przyjrzenie się sobie nawzajem.