Pierwsza runda w ośmiu grupach mundialu zakończyła się 16 meczami. Widzowie mogli zobaczyć wszystkie 32 drużyny narodowe w akcji. Nie bez pewnych wrażeń na początku mistrzostw, które sprawiają, że turniej wygląda jeszcze ciekawiej. Są trzy mecze, których końcowe wyniki zaskoczyły cały piłkarski świat.
Urugwaj - Kostaryka (1-3)
W meczu między panującymi mistrzami Ameryki Południowej a reprezentacją Kostaryki mało kto mógł przewidzieć ostateczny wynik. Urugwajska drużyna ma świetnych piłkarzy, którzy grają w najlepszych klubach piłkarskich w Europie. Samo imię Edinsona Cavaniego jest w stanie przerazić każdą obronę wroga. Piłka nożna jest jednak na tyle ciekawa, że nie da się dokładnie przewidzieć wyniku meczu. Po pierwszej połowie faworyci wygrali 1-0, ale w drugim 45. minucie trzykrotnie zdołali stracić. Co więcej, po stracie bramek Urugwajczycy nie znaleźli siły, by stworzyć ostrość u bram reprezentacji Kostaryki. Wynik meczu stał się prawdziwą sensacją na mundialu w Brazylii, pokazując, że faworyci nie zawsze wygrywają pewnie.
Hiszpania - Holandia (1 - 5)
Aktualni mistrzowie świata i zwycięzcy dwóch ostatnich mistrzostw Europy są uważani za faworytów w każdym turnieju. W meczu Hiszpania - Holandia miała mieć świetną piłkę nożną obu drużyn. Zaobserwowano to w pierwszej połowie meczu w Salwadorze na stadionie Fonte Nova. Jednak druga połowa była całkowicie nieprzewidywalna. Holendrzy zdobywają cztery bramki bez odpowiedzi przeciwko hiszpańskiej drużynie. Obecni mistrzowie świata nie tylko zostali pokonani, ale i rozmontowani kawałek po kawałku. Można było założyć zwycięstwo Holandii, ale taki wynik uznano za niewyobrażalny. Klasa poleceń nie różni się aż tak bardzo. Ten mecz był pierwszą prawdziwą porażką i pokazał, że w Hiszpanii nie wszystko jest tak dobre i bezchmurne w organizacji turnieju.
Niemcy - Portugalia (4 - 0)
Kolejna porażka w meczu czołowych europejskich drużyn miała miejsce na słynnym już stadionie Fonta Nova w Salwadorze. Kilka dni wcześniej Holendrzy rozprawili się na tej arenie z Hiszpanią. Teraz przyszła kolej na Niemców. Reprezentacja Niemiec zniszczyła Portugalię. Końcowy wynik 4-0 świadczy o tym, że Niemcy są niemal głównymi faworytami mundialu w Brazylii. Cristiano Ronaldo nie był w stanie nic pokazać w meczu, a jego drużyna wyglądała na niespodziewanie wyblakłą. Już w pierwszej połowie Niemcy z łatwością strzelili trzy bramki, a w drugiej połowie spotkania po raz kolejny zdenerwowali Portugalczyków. W tej grze pierwszego hat-tricka w mistrzostwach wylosował Thomas Müller. Ostateczny miażdżący wynik na korzyść Niemiec można przypisać sensacji początku mistrzostw świata, do tego stopnia, że oczekiwano lepszej gry od Portugalii.