Święto piłki nożnej znów minęło, pozostawiając nam smutek i nieuzasadnione nadzieje. Podsumowując wyniki występu reprezentacji Rosji na Euro 2012, wielu ekspertów nie zgadza się. Niektórzy uważają wynik za porażkę, inni mówią o pechu.
Ostatnie Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012 przyniosły rosyjskim kibicom rozczarowanie. Nie najmocniejsza grupa, jaką nasz zespół zdobył po remisie, a także udana gra w ostatnich meczach towarzyskich przed turniejem napawała kibiców optymizmem.
Remis ze zwycięzcami ostatnich mistrzostw świata, Urugwajczykami, jasne zwycięstwo nad przyszłymi finalistami Euro 2012, reprezentacją Włoch, sprawiło, że uwierzyliśmy w udany występ drużyny rosyjskiej. Wynik pierwszego spotkania z Czechami tylko wzmocnił nadzieje, które ostatecznie nie miały się spełnić.
W międzyczasie było wiele przesłanek do porażki reprezentacji narodowej. Niezrozumiałe, korespondencyjne konsultacje telefoniczne specjalisty od treningu fizycznego, kierownictwa drużyny przez głównego trenera, który w przededniu wielkiego turnieju ogłosił swoje odejście z kadry narodowej, nie przemawiały na korzyść naszego składu.
Nadmiernie konserwatywne poglądy Dicka Advocaata na temat formowania zespołu, którego kręgosłup nie zmienił się przez lata, nie poszły na korzyść reprezentacji Rosji. Nowi gracze prawie nie byli powoływani do drużyny wiekowej. Ale w 2018 roku Rosja jest gospodarzem Mistrzostw Świata, a najwyższe cele zostały już wyznaczone dla reprezentacji narodowej. Czas, aby młodzi piłkarze zdobywali doświadczenie na najwyższym poziomie. Ale jak to zrobić, jeśli nie są nawet zaangażowani w zespół.
W kadrze nie było prawdziwego lidera, który mógłby przejąć grę w decydującym momencie i poprowadzić zespół do przodu przez „nie mogę”. W decydującym meczu z Grecją naszym piłkarzom brakowało woli, a trenerowi umiejętności taktycznych. Tak, rywal strzelił gola i wszedł w głęboką obronę. Ale obrona Greków nie była nieprzejezdna, co udowodnili niemieccy piłkarze w ćwierćfinale.
Przez cały mecz pamiętano kopnięcie Dzagoeva i jedną z wielu prób Kerżakowa. Bezsensowne toczenie piłki po buszu i kilka niebezpiecznych momentów w ciągu 90 minut gry to za mało dla nowoczesnej drużyny, która stawia sobie wysokie zadania, o czym zapowiedział z wysokiej pozycji były szef Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej Siergiej Fursenko. mównica w przeddzień turnieju.