Bernd Rosemeier

Bernd Rosemeier
Bernd Rosemeier

Wideo: Bernd Rosemeier

Wideo: Bernd Rosemeier
Wideo: Deutsche Helden - Rennfahrerlegende Bernd Rosemeyer (HD Best Color Footage) 2024, Kwiecień
Anonim

Ten kierowca spędził tylko trzy lata w wyścigach samochodowych, ale był prawdziwym bohaterem swoich czasów. Musiał ścigać się w czasach Rudolpha Caraccioli i Tazio Nuvolari, a najszybszy wśród nich był Bernd Rosenmeier. Można go porównać do Gillesa Villeneuve, tylko z dużą liczbą zwycięstw i tytułem mistrza.

Bernd Rosemeier
Bernd Rosemeier

Bernd urodził się w 1909 roku w Lingeni w Prusach. Jego ojciec był właścicielem warsztatu samochodowego, nic więc dziwnego, że facet był zakochany w samochodach i motocyklach i już w wieku 16 lat otrzymał prawo jazdy. Jednak początkowo Rosenmeier preferował pojazdy dwukołowe. Od 1930 zaczął startować w wyścigach motocyklowych – najpierw na torach trawiastych, a dwa lata później przerzucił się na tory asfaltowe. Po kilku zwycięstwach w fabryce Zundapp, a następnie we własnym BMW, w 1933 roku został fabrycznym kierowcą wyścigowym NSU, a rok później przeszedł do DKW. Ta firma była częścią koncernu Auto Union, gdzie zwróciła uwagę na szybkiego i odnoszącego sukcesy kierowcę.

W październiku 1934 Rosemeyer został zaproszony do przetestowania samochodu podczas Grand Prix Nurburgringu. Pomimo braku doświadczenia w prowadzeniu samochodów wyścigowych, zaimponował kierownictwu zespołu wyścigowego i zaproponowano mu kontrakt pilota na rok 1935. Początkowo niedoświadczony zawodnik był trzymany w rezerwie i tylko w AVUS mógł wystartować. Rosemeyer zdobył kilka podium i szybko stał się pełnoprawnym pilotem zespołu – o rezerwie nie było mowy. Ostatnim wyścigiem było Grand Prix Masaryka w Brnie – nazwane na cześć pierwszego prezydenta Czechosłowacji, Tomáša Masaryka. Wyścig prowadził niemiecki kolega z zespołu Achille Warke, ale wycofał się z powodu awarii skrzyni biegów, dzięki czemu Bernd odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w wyścigach Grand Prix.

Oprócz tego wybitnego osiągnięcia umieścił swój los w Brnie - nagrodę zwycięzcy wręczyła słynna pilotka Ellie Beinhorn. Facet zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia – zaczęli się spotykać, a sześć miesięcy później pobrali się, stając się jedną z najbardziej znanych i popularnych par w Niemczech.

Zwycięstwo w wyścigu w debiutanckim sezonie było osiągnięciem niespotykanym w historii sportów motorowych. A już w następnym roku Rosemeyer zamienił się w prawdziwy zwycięski samochód - po czterech zwycięstwach i dwukrotnym drugim miejscu, próbował zdobyć koronę mistrza Europy - już w drugim roku udziału w wyścigach samochodowych!

Jego zwycięstwo na torze Nürburgring stało się legendarne – w straszliwej mgle Bernd jechał 40 sekund szybciej niż jego przeciwnicy na północnej pętli i wygrał z przewagą nad swoim kolegą z drużyny Hansem Stuckiem w cztery minuty. Od tego czasu Rosemeier zaczęto nazywać nikim innym jak Nebelmeisterem – Władcą Mgły.

W kolejnym sezonie sprawy potoczyły się znacznie gorzej – Mercedes stworzył niepokonanego W125, a tytuł odzyskał Rudolph Caraciolla. Jednak Bernd odniósł kilka zwycięstw - na Eifel, w Nowym Jorku i finał sezonu na Donington Park.

Oprócz wyścigów Grand Prix oba niemieckie koncerny Mercedes i Auto Union rywalizowały w próbach ustanowienia rekordu prędkości, co zostało ciepło przyjęte przez nazistowskie kierownictwo kraju. Rosemeier rywalizował tutaj z Caracciolo, a 26 października 1937 roku jako pierwszy przekroczył linię 400 km/h na autostradzie. Pod koniec stycznia obie ekipy zebrały się na autostradzie pod Frankfurtem, aby ponownie spróbować pobić rekord. 28 stycznia Caracciola objął prowadzenie, osiągając prędkość 432 km/h. Bernd próbował odpowiedzieć, ale przy 440 km/h stracił kontrolę z powodu podmuchu wiatru, gdy przejeżdżał pod mostem. Jego samochód został rozerwany na kawałki, a sam 28-letni kierowca został natychmiast zabity.

Po śmierci Rosemeiera propaganda Hitlera uczyniła z niego nazistowskiego bohatera, ale mimo to był prawdziwą gwiazdą, znaną i kochaną nie tylko w Europie, ale także w Ameryce. Atrakcyjny, z dobrym poczuciem humoru, stał się najlepszym mistrzem w prowadzeniu aut z napędem na tylne koła, a sporty motorowe odniosły wiele szkód, gdy Bernd zmarł tragicznie.